środa, 31 lipca 2013

Komosa Ryżowa ( Quinoa ) – your new best friend!

Kto słyszał o komosie palec do budki! Pewnie niewielu z Was. ..ja dopiero usłyszałam o tym super-nasionku niecały rok temu. A o komosie warto wiedzie i warto ją jeść! 

Zanim przejdziemy do naukowych detali dlaczego komosa to samo zdrowie, porozmawiajmy o tym z czym ją jeść, jak ją gotować i przede wszystkim jak komosa smakuje.
 Komosa smakuje neutralnie, jak ryż czy kasza, możne z lekkim posmakiem orzechów. Gotujemy ją też podobnie (mój niezawodny tutorial poniżej), podajemy ją jako dodatek do sosów, mięsa, w sałatkach, lub gotujemy jak owsiankę.

Dlaczego w takim razie powinniśmy zamienić ryż na komosę? Otóż sekret komosy nie tkwi w jej smaku czy uniwersalności. To właściwości odżywcze sprawiają ,że jest ona bezkonkurencyjnym dodatkiem do tzw. kotleta!
Komosa jest to ziarno z tradycjami, uprawiane od stuleci na stokach Andów. Starożytni Inkowie docenili wartości odżywcze i lecznicze komosy już ponad 5000 lat temu, nazywając ja świętym zbożem. Zapomniana przez wiele lat teraz powraca do łask i zaliczana jest do Super Foods. A oto dlaczego: 

Białko – kto nie je mięsa , ten wie jak ciężko jest pozyskać ten ważny składnik odżywczy z natury. A komosa ma go ponad 4g na 100g! To dwa razy tyle co ryż. 
Tłuszcz – jaki tłuszcz???? Komosa ma niecałe 2% tłuszczu na 100g. 
Węglowodany – komosa ma ich prawie tyle samo co ryż (ponad 20g /100g), ale są to węglowodany złożone, podane minimalnej obróbce, dzięki czemu pozostaniemy syci na długo po posiłku. A jeżeli zwracacie uwagę na Indeks Glikemiczny to też warto wybrać komosę , która ma niski IG35.
Składniki mineralne – komosa zawiera więcej wapnia niż mleko! Stanowi źródło żelaza, fosforu,witaminy E i witamin z grupy B. To niewielkie ziarenko jest również doskonałym źródłem potasu, cynku oraz błonnika pokarmowego.
Właściwości lecznicze – dzięki zawartej w komosie saponinie, jej spożywanie możne mieć działanie przeciwalergiczne, przeciwzapalne, przeciwgrzybiczne i przeciwwirusowe. 
No i jeszcze jedna bardzo ważna cecha – komosa nie zawiera glutenu! W dzisiejszych czasach na nietolerancję glutenu (celiakię) cierpi co raz więcej osób, a naturalny produkt bezglutenowy taki jak komosa, może stanowić podstawę ich diety.
Mam nadzieję że powyższy wpis przekona Was do spróbowanie tego super-ziarenka. Szczególnie zachęcam do tego osoby dbające o linie i chcące wprowadzić nowy, zdrowy składnik do swojej diety.
Komosę ryżową (Quinoa) można dostać w sklepach z żywnością ekologiczną, 0.5 kg kosztuje ok 15zł.
Dajcie szansę Komosie!





Idealna Komosa* 

 - 1 szklanka komosy 
 - 2 szklanki wrzątku 
 - szczypta soli 

1. Dokładnie przepłucz komosę pod bieżąca wodą.

2. Przełóż komosę do garnka, zalej wrzątkiem i dodaj szczyptę soli.

3. Zmniejsz płomień i przykryj garnek. Gotuj, aż komosa wchłonie całą wodę (ok 15-20 min).


4. Zdejmij komosę z ognia i spulchnij ziarna widelcem.

5. Ta-Dam! Pyszna, sypka komosa gotowa! 

* Komosa (Quinoa) jest produktem Free na diecie Slimming World





niedziela, 28 lipca 2013

Cheesecake Extravaganza na diecie




Jakiś miesiąc temu wyjęłam z dna szafy bikini. Czas na kontrolę jakości! No tak, lato już w pełni a ja jeszcze nie sprawdziłam co się dzieje pod odzieżą wierzchnią po zimie.

Ok , wcisnęłam się!...ale odbicie w lustrze co najmniej mnie nie zadowoliło! 
To była długa zima wypełniona nie do końca odchudzającymi gulaszami, curry i brakiem ruchu. Wskoczyłam na wagę a tu dodatkowe 6kg. Na pewno 6, sprawdzałam baterie w wadze dwa razy aby się jeszcze upewnić czy wredna maszyna mnie nie oszukuje!

Po tym dewastującym odkryciu zarządziłam w naszym domu akcję 'Gubię Boczki na Lato', czyli wracamy do podstawowych zasad Slimming World. Mam swój sprawdzony sposób na zdrowe gubienie tłuszczyku (diety cud to nie moja bajka)...nazywa sie Slimming World. Główne przykazanie to unikać produktów wysoko-tłuszczowych, białej mąki cukrów (zasady znajdziecie tutaj).
Ale jak świat długi i szeroki, wszyscy wiemy, że znać zasady to jedno, a wytrwać przy nich to już zupełnie inna historia więc mi również przytrafia się od mych sprawdzonych zasad odstąpić.

Lubię słodycze. A jedyny sposób aby uniknąć chwili zapomnienia z tabliczką czekolady, to znalezienie godnego jej odpowiednika w wersji light. 
Moją sprawdzoną receptą na zaspokojenie głodu cukrowego jest Sernik Chudzielec (3.5 syns na Slimming World). Praktycznie bez mąki, na serku 0%, ze słodzikiem i mnóstwem owoców, puszysty i kremowy. Szybko się go robi i jest pyszny. Idealny na niedzielę!





Sernik Chudzielec*


Składniki:

375 g twarogu kremowego 0% (np. Twaróg Delikatny President 0%, w UK quark) 
300 g chudego serka wiejskiego (zmielonego blenderem na gładką masę) 
4 jajka (żółtka oddzielone on białek) 
1/2 szklanki słodzika do wypieków 
1 łyżka mąki ziemniaczanej lub skrobi kukurydzianej (3.5 syns)
2 łyżeczki esencji z wanilii 
skórka otarta z pół cytryny 
ulubione owoce 

Przygotowanie:

Nagrzać piekarnik do 180 C, niewielką tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia.

W misce wymieszać widelcem: twaróg, serek wiejski, cukier, żółtka jajek, wanilię, skórkę z cytryny oraz mąkę ziemniaczaną (skrobię).

W oddzielnej misce ubić białka na sztywną pianę. 


Delikatnie mieszając dodać pianę do reszty składników. 

Przełożyć płynne ciasto do formy. Piec przez ok 40 min (powinien być całkowicie ścięty i przypieczony na brzegach). Ostudzić w otwartym piekarniku. 

Sernik urośnie w trakcie pieczenia, jednak opadnie od razu po wyłączeniu piekarnika. 
Całkowicie ostudzone ciasto należy włożyć do lodówki na przynajmniej 3 godziny zanim je rozkroimy. 
Sernik warto ustroić świeżymi owocami tuż przed podaniem.


* Syns - 3.5 za cały sernik









sobota, 27 lipca 2013

Let the Fun Begin!

Mój pierwszy oficjalny wpis na 'A Cup of Life'! Tak się cieszę, że w końcu zdecydowałam się rozpocząć moją przygodę! Prowadzenie bloga planowałam już od wielu lat więc moja głowa pęka od pomysłów, porad i doświadczeń którymi chcę się z Wami tu podzielić.

Na moim blogu przede wszystkim planuję dobrze się bawić i mam nadzieję, że do mnie w tej zabawie dołączycie! 'A Cup of Life' jest o codzienności, o radości z rzeczy powszednich i o tym jak zachować równowagę między karierą, domem, małżeństwem i maleńkim dzieckiem . Mój blog jest jednak przede wszystkim o  gotowaniu  i jedzeniu wg zasad diety Slimming World i o zdrowym trybie życia, które są dla mnie bardzo ważne. 

Od zawsze zmagałam sie z własną wagą i ograniczeniami swojego ciała, a Slimming World pozwolił mi nad tym chaosem zapanować. Zapraszam do lektury i mam nadzieję że do mnie dołączycie w walce o zdrowasza i szczuplejszą wersję samych siebie!
Jako, że jedną z idei Slimming World jest twierdzenie, że wszystko jest dla ludzi, pojawią się tutaj również przepisy na kaloryczne i niedietetyczne potrawy. Nie możemy wszakże zrezygnować z wszelkiej przyjemności!

Dzięki, że mnie tutaj odwiedziliście.
Do zobaczenia wkrótce! 

xx

Aga